Na początku mieliśmy zamiar wybrać projekt gotowy i dokonać zmian i adaptacji wedle naszych potrzeb. Okazało się jednak, że tak naprawdę jest to bardziej kosztowne niż nam się wydawało. Taki chociażby "mały szczegół" jak rodzaj ogrzewania. Większość gotowych projektów zaplanowane ma ogrzewanie gazowe lub olejowe, a co za tym idzie pomieszczenie przeznaczone na "kotłownię", czyli tzw. pomieszczenie gospodarcze jest umieszczone albo w miejscu gdzie absolutnie nie nadaje się aby umieścić tam zwykły piec CO na paliwo stałe (czyli drzewo, węgiel, ekogroszek), i jest najczęściej zbyt małe jak na taki rodzaj ogrzewania jaki zamierzamy zastosować w naszym domu. Przemawiają za tym po pierwsze przepisy , które określają minimalne wymiary pomieszczenia z piecem na paliwo stałe, ale co ważniejsze z naszego punktu widzenia, w kotłowni musi znaleźć się również miejsce na skład opału. Nie wyobrażam sobie bowiem, żebyśmy przy kilku czy kilkunastostopniowym mrozie biegali po drzewo czy węgiel gdzieś na zewnątrz, bo kotłownia byłaby zbyt mała na składowanie opału.
Każda, nawet najdrobniejsza zmiana w projekcie gotowym, owszem jest możliwa, ale niestety dodatkowo płatna. Zmiana układu pomieszczeń, ilości lub lokalizacji drzwi czy okien też pociąga za sobą dodatkowe koszty.
Dzisiejszy rynek jest tak nasycony gotowymi projektami, że uwierzcie oczopląsu dostawaliśmy przeglądając je wszystkie. Takiego, w którym nie musielibyśmy dokonywać żadnych zmian nie znaleźliśmy. Znaleźliśmy za to kilka, w których zmiany byłyby minimalne. Zastosowaliśmy podobną taktykę jak w przypadku poszukiwania geodety. Tu mieliśmy większe pole do popisu, ponieważ nie ograniczaliśmy się wyłącznie do architektów z naszego terenu. Architekt mający wszystkie potrzebne do adaptacji dokumenty równie dobrze swoje zlecenie może wykonać będąc na drugim końcu kraju.
Rozesłaliśmy zatem maile do kilkunastu zarówno dużych biur architektonicznych jak i "samodzielnych" architektów. Przedstawiliśmy interesujące nas gotowe projekty z naszymi koncepcjami zmian i prośbą o wycenę.
Stopniowo zaczęły wpływać odpowiedzi, ale nie myślcie że w jakimś szybkim tempie. Po tygodniu, dwóch a nawet trzech. Dziwne to trochę. Nie znam się na tym, ale tak na zdrowy rozsądek ile czasu potrzeba aby określić koszt zmniejszenia ilości okien czy umiejscowienia drzwi w innej części pomieszczenia. Nie są to przecież jakieś poważne zmiany konstrukcyjne, które trzeba byłoby jakoś długo wyliczać, zwłaszcza że była to na tamtą chwilę kwestia wyłącznie ustalenia ceny za ewentualną usługę a nie już wykonanie zmian w projekcie.
Co więcej, również ku naszemu zdziwieniu, kilka "biur architektonicznych" w ogóle nie dokonuje zmian w projektach które oferują, daje tylko zgodę architekta na ewentualne zmiany. Czyli tak naprawdę ciężko nazwać to biurem architektonicznym. Nazwa "Sklep z projektami" bardziej byłaby na miejscu.
Wracając do ofert jakie dostaliśmy. Ceny.....niektóre powaliły nas na kolana.
Rekordzista za same zmiany w projekcie gotowym podał cenę UWAGA!!!
6000 zł.
+ oczywiście koszt projektu gotowego 2300 zł.
co łącznie daje kwotę 8300 zł.
Ale były też bardziej rozsądne propozycje, przy czym minimum to 2500 zł. za niewielkie zmiany w projekcie (czyli tzw. adaptację) + koszt projektu gotowego (chodziarz teraz jak to piszę to mam wrażenie że "gotowego" to też nie jest dobre określenie, bo do gotowego to mu jeszcze wiele brakuje. Powtarzalnego - o to odpowiednie słowo.
Zatem minimalne koszty jak wynika z tego prostego działania matematycznego to ok. 5000 zł.
No cóż , zgodnie przyznaliśmy, że tak naprawdę, jeśli tak to się przedstawia , to wato rozważyć opcję projektu indywidualnego.
Poszliśmy więc w tym kierunku.
Naszkicowaliśmy nasze wyobrażenie o tym jak chcielibyśmy aby ten nasz domek wyglądał i Powtórzyliśmy "zabieg" z wyceną.
Faktycznie, ceny w kilku przypadkach niewiele odbiegały od tych pierwszych. Owszem zdarzyło się kilka takich "z kosmosu", ale te najrozsądniejsze to np.6600 zł.
No to słuchajcie. Projekt wykonany idealnie na nasze potrzeby, zgodnie z naszymi upodobaniami, za taka cenę!!!
Owszem drożej troszkę niż w tej pierwszej opcji, ale nie jest to jakaś kolosalna kwota, a w domu tym przecież mieszkać będziemy do końca naszych dni, więc niech już będzie idealny.
Już się prawie zdecydowaliśmy na architekta, który zajmie się realizacją części "teoretycznej" naszego marzenia. O tym w kolejnym poście. Podam wam też namiary na tego architekta, może Wam się przydadzą :-)))
Puki co, w tzw. miedzy czasie zaczniemy kompletować inne dokumenty potrzebne do uzyskania pozwolenia na budowę, ponieważ trwa to chwilkę, a jak już będą, to potem tylko projekt i do urzędu.
Podsumowując moje przemyślenia są takie, że nie tylko ceną warto się sugerować, ale również sposobem podejścia do klienta. Jeśli ktoś nie jest zainteresowany aby odpisać na maila i udzielić kilku odpowiedzi na nurtujące nas pytania związane bądź co bądź z ważnymi dla nas kwestiami, a co za tym idzie również z pieniędzmi które my za realizację zlecenia zapłacimy a zleceniobiorca je otrzyma, to szkoda naszego czasu.
Poszukując materiałów budowlanych, okien, drzwi i całej reszty potrzebnej nam do budowy domu też zamierzamy przyjąć taką taktykę, bo jak już zdążyliśmy się na własnej skórze przekonać, rynek jest przesycony usługodawcami a różnica w cenach w niektórych przypadkach jest naprawdę kolosalna. No i to podejście do klienta....
Stopniowo zaczęły wpływać odpowiedzi, ale nie myślcie że w jakimś szybkim tempie. Po tygodniu, dwóch a nawet trzech. Dziwne to trochę. Nie znam się na tym, ale tak na zdrowy rozsądek ile czasu potrzeba aby określić koszt zmniejszenia ilości okien czy umiejscowienia drzwi w innej części pomieszczenia. Nie są to przecież jakieś poważne zmiany konstrukcyjne, które trzeba byłoby jakoś długo wyliczać, zwłaszcza że była to na tamtą chwilę kwestia wyłącznie ustalenia ceny za ewentualną usługę a nie już wykonanie zmian w projekcie.
Co więcej, również ku naszemu zdziwieniu, kilka "biur architektonicznych" w ogóle nie dokonuje zmian w projektach które oferują, daje tylko zgodę architekta na ewentualne zmiany. Czyli tak naprawdę ciężko nazwać to biurem architektonicznym. Nazwa "Sklep z projektami" bardziej byłaby na miejscu.
Wracając do ofert jakie dostaliśmy. Ceny.....niektóre powaliły nas na kolana.
Rekordzista za same zmiany w projekcie gotowym podał cenę UWAGA!!!
6000 zł.
+ oczywiście koszt projektu gotowego 2300 zł.
co łącznie daje kwotę 8300 zł.
Ale były też bardziej rozsądne propozycje, przy czym minimum to 2500 zł. za niewielkie zmiany w projekcie (czyli tzw. adaptację) + koszt projektu gotowego (chodziarz teraz jak to piszę to mam wrażenie że "gotowego" to też nie jest dobre określenie, bo do gotowego to mu jeszcze wiele brakuje. Powtarzalnego - o to odpowiednie słowo.
Zatem minimalne koszty jak wynika z tego prostego działania matematycznego to ok. 5000 zł.
No cóż , zgodnie przyznaliśmy, że tak naprawdę, jeśli tak to się przedstawia , to wato rozważyć opcję projektu indywidualnego.
Poszliśmy więc w tym kierunku.
Naszkicowaliśmy nasze wyobrażenie o tym jak chcielibyśmy aby ten nasz domek wyglądał i Powtórzyliśmy "zabieg" z wyceną.
Faktycznie, ceny w kilku przypadkach niewiele odbiegały od tych pierwszych. Owszem zdarzyło się kilka takich "z kosmosu", ale te najrozsądniejsze to np.6600 zł.
No to słuchajcie. Projekt wykonany idealnie na nasze potrzeby, zgodnie z naszymi upodobaniami, za taka cenę!!!
Owszem drożej troszkę niż w tej pierwszej opcji, ale nie jest to jakaś kolosalna kwota, a w domu tym przecież mieszkać będziemy do końca naszych dni, więc niech już będzie idealny.
Już się prawie zdecydowaliśmy na architekta, który zajmie się realizacją części "teoretycznej" naszego marzenia. O tym w kolejnym poście. Podam wam też namiary na tego architekta, może Wam się przydadzą :-)))
Puki co, w tzw. miedzy czasie zaczniemy kompletować inne dokumenty potrzebne do uzyskania pozwolenia na budowę, ponieważ trwa to chwilkę, a jak już będą, to potem tylko projekt i do urzędu.
Podsumowując moje przemyślenia są takie, że nie tylko ceną warto się sugerować, ale również sposobem podejścia do klienta. Jeśli ktoś nie jest zainteresowany aby odpisać na maila i udzielić kilku odpowiedzi na nurtujące nas pytania związane bądź co bądź z ważnymi dla nas kwestiami, a co za tym idzie również z pieniędzmi które my za realizację zlecenia zapłacimy a zleceniobiorca je otrzyma, to szkoda naszego czasu.
Poszukując materiałów budowlanych, okien, drzwi i całej reszty potrzebnej nam do budowy domu też zamierzamy przyjąć taką taktykę, bo jak już zdążyliśmy się na własnej skórze przekonać, rynek jest przesycony usługodawcami a różnica w cenach w niektórych przypadkach jest naprawdę kolosalna. No i to podejście do klienta....
Sam projekt jest jak najbardziej ważny i muszę przyznać, że jeśli chodzi o mnie to ja również jestem zdania, iż gaz jest potrzebny w takich obiektach. Tym bardziej, że teraz jeśli np. prowadzimy firmę to korzystając z oferty https://poprostuenergia.pl/gaz-dla-firmy/ możemy mieć tańszy gaz.
OdpowiedzUsuńJeśli wybieracie ogrzewanie elektryczne, na przykład pompą ciepła to pomyślcie od razu o fotowoltaice, na https://fiberlink.pl/fotowoltaika/ znajdziecie godną uwagi ofertę. Mają na stronie gotowe pakiety fotowoltaiczne, uwzględniające przysługujące dotacje.
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńTo może domy drewniane? Przyznam szczerze, że zdecydowanie jest to mój styl i uwielbiam takie domki. Sam marzę o tym, aby zostać kiedyś właścicielem takiego domku. Szczególnie, że teraz dostępne są różne możliwości. Pod uwagę możecie wziąć ofertę firmy https://domki-zbylut.pl/ . Doświadczenie i świetna jakość to ich podstawowe cechy. A to ważne przy budowie takich drewnianych domków.
OdpowiedzUsuń